Głównie znam aktora z roli w Aliens, gdzie grał niestety mało znacząca postać - zwykłego szeregowca który zginął. O takiej posturze to raczej powinien zagrać jakiegoś kaprala, czy coś wyższego.
A co ma postura do stopnia wojskowego? :O :O Rety...
Szkoda, że tak krótko zagrał w według mnie jednym z najlepszych filmów sci-fi w historii, dano jemu bohaterowi ciekawe nazwisko ;). Mógł pożyć trochę dłużej, może miał polskie korzenie i by się to wyjaśniło, albo mogli kaprala Hicksa nie nazywać Hicksem, tylko właśnie Wierzbowski, i mielibyśmy gościa grającego Polaka w Space Marines, jakaś poważniejsza rola to by była, a nie 3 planowa heh.
Mnie osobiście od początku zaciekawiło to nazwisko w Alienie.
Dużo tam nie zagrał. Dostał jedno zbliżenie na stołówce. Ale do dziś pamiętam Hicksa krzyczącego Wierzboski wierzbowski!!!